Śląsk potrzebuje wysoko przetworzonych produktów

Do tej pory jesteśmy postrzegani jako region surowcowy, zaopatrujący inne regiony. Inaczej mówiąc zostawiamy sobie tą mniej ekologiczną część produkcji, natomiast półprodukty, z których w warunkach znacznie mniej uciążliwych dla środowiska powstają wyroby o wysokiej wartości dodanej wysyłamy gdzie indziej. Trzeba przyspieszyć wprowadzanie nowoczesnych technologii. W tym może pomóc spójna polityka inwestycyjna dla regionu, a do tego potrzebujemy metropolii - uważa Jerzy Bernhard, prezes Stalprofilu.

Jakie mocne i słabe punkty Śląska powinny być brane pod uwagę przy tworzeniu rządowego programu dla regionu?

- Największe atuty gospodarcze Śląska to wysoki poziom zindustrializowania regionu i infrastruktura przemysłowa, gęste zaludnienie, a więc dostępność siły roboczej, źródeł energii. Kształcenie także jest silną stroną regionu, bo mamy dużo uczelni, choć programy nauczania i przygotowanie kadr do nowoczesnych technologii powinny być lepiej dostosowane do obecnych warunków. 

Minusem są natomiast warunki życia, przede wszystkim problemy ekologiczne. Śląsk jest traktowany jako region mocno zanieczyszczony. To się wiąże z gospodarką, bo za warunkami do życia i ekologią idzie chęć ludzi do zamieszkania tutaj. Wielokrotnie spotykałem się ze zdaniami typu: Po co miałbym się przeprowadzać na Śląsk, skoro tam słońca nie widać. 

Ekologia to poważny problem do rozwiązania, wymagający dużych nakładów, który jednak może poprawić sytuację zatrudnienia. W aglomeracji sytuacja jest dość dobra, ale na obrzeżach, w takich miastach jak Zawiercie, Myszków czy Chrzanów problem bezrobocia jest poważny. Poważną sprawą jest więc stworzenie tam nowych miejsc pracy. Do tego trzeba szerokiego programu. Na pewno jest przyjemne otwieranie nowej fabryki dużego koncernu, ale to jednorazowe zdarzenia, które nie wpływają mocno na sytuację. 

Czy Śląsk powinien gruntownie zmienić swój charakter? 

- Śląsk powinien pozostać okręgiem produkcyjnym. Tu są na to najlepsze warunki, stąd można rozpoczynać przeprowadzanie reindustrializacji. Szanse na zwiększenie obecności innych sektorów, np. usług także są duże, ale produkcja powinna pozostać podstawą. Potrzebne jest jednak unowocześnienie bazy przemysłowej. Mamy dużo zakładów najnowocześniejszych i bardzo wydajnych, ale także wciąż wiele takich, które odstają technologicznie od obecnego poziomu. 

Powinniśmy postawić na rozwój produktów wysoko przetworzonych. Do tej pory jesteśmy postrzegani jako region surowcowy, zaopatrujący inne regiony. Wytwarzamy bardzo dużo półproduktów, produktów nisko przetworzonych. Największy zakład metalurgiczny w regionie, a nawet w całej Polsce połowę swojej produkcji sprzedaje w formie półwyrobów. Inaczej mówiąc zostawiamy sobie tą mniej ekologiczną część produkcji, natomiast półprodukty, z których w warunkach znacznie mniej uciążliwych dla środowiska powstają wyroby o wysokiej wartości dodanej wysyłamy gdzie indziej. Powinniśmy skupić się na zamianie tego co produkuje Śląsk w wyroby wysoko przetworzone. Inwestowanie w unowocześnianie produkcji cały czas trwa, ale może powinno być nieco szybsze. 

Jak do tego doprowadzić? 

- Moim zdaniem sposobem na to jest wspieranie rozwoju stref ekonomicznych, w których zwykle powstają zakłady bardziej nowoczesne i wykorzystujące nowocześniejsze technologie, czyli właśnie tworzące produkty o wyższej wartości dodanej. Należałoby pomyśleć o takiej zmianie prawa, żeby większa niż obecnie część zysku tych firm zostawała w Polsce, a także o lepszym dopasowaniu położenia nowych stref do układu logistyki i transportu, a nie tylko łatania dziur po upadłych zakładach czy zagospodarowania nieużytków. 

Czego potrzeba do wprowadzenia tych zmian? 

- Moim zdaniem należałoby przeprowadzić proces tworzenia dużej aglomeracji działającej jako całościowy podmiot. Obecnie między poszczególnymi miastami nie ma koordynacji rozwojowej. Każdy ma swoje pomysły, które często mają się całkowicie nijak do strategii sąsiadów, a w sumie mówimy o regionie, w którym granice między miastami są już w praktyce całkowicie zatarte. 

Koordynacja wysiłków i nakładów inwestycyjnych w większej skali byłaby niezbędna dla rozwoju tak dużej aglomeracji, jaką jest Śląsk. 

Źródło: www.wnp.pl