Rury stalowe w Europie: Izostal dobrze sobie radzi na konkurencyjnym, ale obiecującym rynku

Izostal to obecnie najnowocześniejsza izolernia rur w Europie. To - z jednej strony - wynik inwestycji spółki, a z drugiej zaś tego, że wielu zachodnich producentów nie wytrzymało konkurencji i zniknęło z rynku, co dodatkowo poprawia perspektywy polskiej spółki na kilka najbliższych lat.

Dla producentów izolowanych rur stalowych nasz kraj będzie w najbliższych latach jednym z najlepszych rynków w Europie. Na zachodzie Unii infrastruktura przesyłowa jest gotowa niemal w stu procentach. Jedyne duże, strategiczne gazociągi, które tam się buduje, są związane z Nord Stream 2.  Pozostałe inwestycje stanowią prace związane z remontami i obsługą.

- W Polsce mamy braki w infrastrukturze. Dywersyfikacja źródeł gazu wymaga nowych gazociągów przesyłowych. Prócz głównych, realizowanych właśnie gazociągów relacji północ-południe do Ukrainy, Czech, Słowacji, ale i do Litwy, będzie trzeba wykonać wiele linii bocznych, rozprowadzających gaz z głównej nitki do odbiorców. To wszystko wymaga izolowanych rur – mówi Marek Mazurek, prezes Izostalu.

Główną sieć przesyłową, swego rodzaju gazową „autostradę” buduje właśnie O.G.P. Gaz-System, lecz w fazie projektowej znajduje się sporo gazociągów, które także będą gazociągami przesyłowymi.

Potem kolej przyjdzie na system gazociągów o mniejszych ciśnieniach, rozsyłających gaz. Takie plany ma zarówno Gaz-System, jak i PSG, zajmująca się mniejszymi gazociągami. W sumie rysują się  bardzo dobre perspektywy dla stabilnego rynku na co najmniej kolejną dekadę.
Tę szansę widzą nie tylko firmy polskie czy unijne. Silnym graczem na rynku [pozostają firmy z Turcji, które aktywnie działają na rynku polskim, stosując zresztą dumpingowe ceny.

- Chociaż  w basenie Morza Śródziemnego odkryto duże złoża gazu i tam rynek będzie rósł, to jednak w tym regionie jest wielu producentów rur z własnymi izolerniami, głównie greckich i tureckich. Większa aktywność ich własnego rynku nie oznacza jednak, że będą mniej zainteresowani eksportem. Przeciwnie – ich próby ekspansji na polski rynek zdają się być coraz silniejsze – wskazuje Marek Mazurek. I dodaje: - Unia Europejska nie chroni skutecznie swoich granic i tureckie firmy mocno wykorzystują brak nadzoru unijnych urzędników. Cenowo są bardzo konkurencyjne. Staramy się wygrywać jakością i rentą geograficzną .

Owa renta nie zawsze jednak oznacza tylko bezpośrednią odległość od miejsca budowy. Ważna jest też znajomość lokalnego rynku, jak i logistyka. W najbliższych latach największe znaczenie będzie miał rynek polski, a także środkowej i wschodniej Europy . Plany nowych, wzajemnych połączeń mają także Litwa, Łotwa i Estonia. To bliskie geograficznie rynki, co jednak nie ułatwia rywalizacji.

- Transport morski rur z Grecji i Turcji na Litwę jest tańszy niż lądowy z Polski, z naszych zakładów. Mimo tego wygraliśmy z tureckimi producentami przetarg na dostawę rur izolowanych na gazociąg układany na litewskim terytorium, będący elementem europejskiego systemu przesyłowego – wyjaśnia Marek Mazurek.
Podobnego zdania jest Jerzy Bernhard, prezes grupy Stalprofil: ocenia krajowy rynek w nadchodzącej dekadzie jako bardzo perspektywiczny, ale widzi więcej szans także poza jego granicami, gdzie - mimo nasycenia - pojawiają się nowe projekty.

- W Polsce mamy program do 2028 roku, ale swe plany mają także kraje ościenne. W Czechach i na Węgrzech zużycie gazu było stosunkowo niewielkie, więc można oczekiwać, że przy odchodzeniu od węgla wzrośnie znaczenie tego paliwa i pojawi się potrzeba budowy nowych gazociągów. Europa Zachodnia wciąż dywersyfikuje dostawy. Ostatnio "zagazowywano" Turecki Potok, zezwolono na przeprowadzenie gazociągu przez Bułgarię do Austrii. A wielki projekt Posejdon (zagospodarowanie złóż w rejonie Cypru) to kilka tysięcy kilometrów – uważa Jerzy Bernhard, prognozując zarazem: -  Niekoniecznie my będziemy tam dostarczać rury, ale zaangażowane zapewne będą w ten projekt wytwórnie tureckie i greckie, co może (ale nie musi) zmniejszyć w tym okresie aktywność firm z z obu tych krajów na naszym rynku .
Izostal podkreśla, że jest najnowocześniejszą izolernią w Europie z dużymi mocami produkcyjnymi, co pozwala na realizację wielu kontraktów jednocześnie w dużym przedziale średnic. Rynek jest dość stały i chwilowo nie ma na nim miejsca na kolejne firmy czy zakłady. Na Starym Kontynencie nie zbudowano nowszych instalacji, przeciwnie - kilka z nich zamknięto.

- Cały czas modernizujemy produkcję, a nawet wprowadzamy własne, opatentowane rozwiązania. Dzięki temu jesteśmy wysoko wyspecjalizowanym producentem powłok antykorozyjnych, mogącym spełnić najwyższe normy jakościowe. W Europie jesteśmy liderami, jeżeli chodzi o izolowane rury stalowe, małych średnic do 114,3 mm – mówi Marek Mazurek.

Według niego w izolowaniu rur nikt już prochu nie wymyśli, bo jest ono oparta na europejskiej normie, zmienianej raz na 5 lat. Stosowane są izolacje polietylenowe i polipropylenowe – i tak będzie w dalszym ciągu. Rosną jednak wymogi dotyczące przyczepności, a także ochrony środowiska.

- Nasz zakład spełnia, a nawet przewyższa najbardziej wyśrubowane normy. Choć to przemysł ciężki, to jest u nas jak w aptece: wysoki poziom przyczepności powoduje, że w zakładzie musi panować odpowiednia czystość. I w halach w powietrzu nie ma grama pyłu – wyjaśnia Marek Mazurek. 

Rury izolowane produkowane przez Izostal w 95 proc. trafiają na rynek gazu ziemnego. Brak nowych zakładów wykonujących izolacje rur to wynik nasycenia infrastruktury w zachodniej Europie. Jako sie rzekło: kurczący się rynek wymusił likwidację części zachodnioeuropejskich izolerni. Paradoksalnie zatem rynek dla Izostalu się powiększył...

- W ostatnim czasie zauważaliśmy zwiększoną liczbę zapytań i realizacji dostaw z rynków Europy południowej – Włoch, Francji, Hiszpanii - klientów, którzy korzystali wcześniej z firm, które upadły. To nie są zresztą partnerzy klienci jednorazowi, oni wracają. Trudno jednak powiedzieć, w jakim stopniu epidemia koronawirusa zmieni ich plany i opóźni inwestycje w infrastrukturę gazową – mówi Marek Mazurek.

Źródło: www.wnp.pl