Zbrojeniówka potrzebuje stali, a państwo nie ma nad tym kontroli

Zużycie stali to papierek lakmusowy stanu gospodarki. Z perspektywy branży stalowej ów pomiar nie wygląda dziś dobrze. Nadzieję budzą zapowiedzi państwowego wsparcia hutnictwa, niepokój - tempo zmian... Rozmawiamy o tym z Henrykiem Orczykowskim, prezesem Stalprofilu.

- Ilość używanej stali jest wprost proporcjonalna do aktywności inwestycyjnej czy w ogóle aktywności gospodarki. My, jako dystrybutorzy współpracujący bezpośrednio z klientami, widzimy w pierwszej kolejności, ile stali się zużywa i jaki jest trend - mówi Henryk Orczykowski, dodając, że od maja 2022 r. branża sygnalizowała spadek zużycia stali, który w statystykach ujawnił się po kwartale, półroczu.

Doszło do tego, że w styczniu tego roku zużycie stali spadło aż o 33 proc. rok do roku! Spadły także ceny - i to znacząco.

- Obecnie obserwujemy stabilizację cenową, w porównaniu do szczytu z marca-kwietnia ub. roku ceny niektórych wyrobów są natomiast niższe nawet o 50 proc. - wskazuje prezes Stalprofilu, wyjaśniając, że na spadek popytu natychmiast zareagowali producenci, obniżając w Europie podaż.

Spadek zamówień pozostaje widoczny nie tylko w segmencie infrastruktury, ale i inwestycji publicznych (także gminnych) oraz prywatnych.

Bardzo ważne unijne pieniądze i zapowiedź państwowego wsparcia

- Pozytywny impulsem do ożywienia rynku mogą stać się środki europejskie. Czekają na nie inwestorzy. Są już gotowe projekty, są pozwolenia na budowę. Nawet już sama deklaracja, kiedy pieniądze napłyną, będzie dobrą wiadomością - ocenia Henryk Orczykowski.

Prezes Stalprofilu przyjmuje z zadowoleniem zapowiedź wiceministra aktywów państwowych Marka Wesołego dotyczącą wsparcia produkcji stali w Polsce, złożoną podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

- Państwo polskie utraciło kontrolę nad produkcją tak strategicznego materiału, jakim jest stal. Nie ma wpływu, co produkują w Polsce zagraniczni przedsiębiorcy, a 80 proc. stali zużywanej w naszym kraju pochodzi z importu - wylicza przedstawiciel branży.

Jego zdaniem ważne, aby dobrze przemyśleć - wobec wielkich potrzeb związanych z transformacją polskiego hutnictwa, ale też energetyki - jak ma wyglądać państw wsparcie i kto ma je otrzymać - tak, aby można było produkować na miejscu kluczowe dla naszego kraju asortymenty stali.

Nadzieję budzą plany budowy nowej huty ze stalownią przez państwowy Węglokoks w Rudzie Śląskiej. Obawy - słabe tempo wprowadzania w życie tego pomysłu.

Wpływ na kształtowanie cen i obronność państwa

Dlaczego produkcja w kraju jest tak ważna, skoro stal można stosunkowo łatwo sprowadzać zza granicy?

- Wpływ na asortyment, jaki się produkuje, pozwala stabilizować ceny. Chodzi też o bezpieczeństwo narodowe i zaspokajanie przez branżę potrzeb przemysłu zbrojeniowego. Żadne państwo nie powinno sobie pozwolić na brak kontroli nad produkcją stali - komentuje Henryk Orczykowski.

Zapis wideo wywiadu dostępny jest na portalu wnp.pl:

https://www.wnp.pl/hutnictwo/zbrojeniowka-potrzebuje-stali-a-panstwo-nie-ma-nad-tym-kontroli,712305.html

Adrian Ołdak

Źródło: wnp.pl